Jak zrobić koniak z bimberu. Aby zrobić koniak z bimberu, pierwszą rzeczą, którą musisz wyczyścić bimber. Im lepiej bimber jest czyszczony, tym smaczniejszy będzie domowy koniak. Dopiero po umyciu możesz dowiedzieć się, jak zrobić koniak z bimberu. Bimber można czyścić na kilka sposobów: przez obróbkę chemiczną i biologiczną. Witam, Dzisiaj na życzenie kolegi @magas37 wpis o zacieraniu żyta. Artykuł napisał gorzelnik Roman Radomski w 1897 r. Będzie to najdłuższy jak dotąd wpis i mam nadzieję, że się do czegoś przyda i poda domowym gorzelnikom jakieś wskazówki. Zacząłem także przepisywać inny artykuł o tej tematyce – chyba trochę bardziej pomocny, jednak w pewnym momencie pojawia się tam tyle wzorów (których zamieszczenie w wordpressie jest trudne), że jeszcze trochę będę musiał nad tym posiedzieć. Zacieranie żyta jest dla nas ważne z punktu widzenia produkcji starki. Pod koniec XIX wyróżniano dwa sposoby zacierania żyta: stary polegający na zacieraniu mąki i nowszy polegający na zacieraniu całych ziaren w parniku (o którym wiadomości nie podaję). Wśród starego sposobu odróżniano jeszcze doparzanie zacieru za pomocą wody (starszy sposób) i pary (nowszy). Myślę, że dla naszych potrzeb najwłaściwszym będzie sposób najstarszy – czyli doparzanie za pomocą wody? W artykule zachowałem pisownię oryginalną. Nie dawne to jeszcze czasy, kiedy żyto stanowiło w Polsce główny materiał do wyrobu spirytusu. Dziś przerabiają ten materiał w zachodnich guberniach cesarstwa oraz w Małej Rosyi. W głębi Rosyi są dziś strony, w których wyrabiają spirytus wyłącznie z żyta, a tak samo ma to miejsce na Syberyi. Pomimo więc tak znacznego jeszcze obszaru, na którym kwitnie fabrykacja spirytusu z żyta i pomimo to, że w czasach nieurodzaju kartofli i w bliższych okolicach przerabia się żyto na spirytus, nie mamy dotychczas obszerniejszych opisów sposobów, jakich przy przeróbce używamy. Maercker w swoim podręczniku traktuje ten dział gorzelnictwa gorzej jak po macoszemu, na co słusznie uskarżają się gorzelnicy. Gorzelnikowi nie powinno to wystarczyć, że umie przerabiać na spirytus tylko kartofle, a zwłaszcza nie powinno to wystarczać nam gorzelnikom Polakom, których większa część, jak dotychczas, szuka posad w okolicach, gdzie nie tylko kartofle odgrywają rolę w gorzelnictwie. Powinniśmy umieć również przerabiać na spirytus kukurydzę i żyto. Nieraz słyszałem narzekania obywateli Polaków, twierdzących, że gorzelnicy z Królestwa Polskiego, Galicyi i W. Ks. Poznańskiego nie umieją pędzić wódki z żyta; są oni, według mniemania onych obywateli, dobrymi specjalistami dla przeróbki kartofli. O ile to zdanie ma racyę postaram się wykazać poniżej. W Rosyi panuje ten zwyczaj, że żyto, które ma być przerabiane na wódkę, suszy się na suszarniach obok stodół, przy temperaturze, dochodzącej niekiedy do 80° R (100° C). Żyto takie jest suche jak pieprz, twarde, kruche i ma kolor nieco więcej brunatny, aniżeli żyto zwykłe. Rzecz prosta, że z puda takiego żyta można dać więcej spirytusu, aniżeli z żyta świeżego, jakie my dostajemy w Polsce, na Litwie lub Białej Rusi. To jest główną przyczyną, dla której wydatki z żyta u nas, a w głębi Rosyi są różne. Nie da się jednak zaprzeczyć, że my w Królestwie Polskiem, Galicyi, W. Ks. Poznańskiem oraz w Prusiech, nie mając sposobności, praktyki dostatecznej w przerabianiu żyta nabyć nie możemy. Pracuję już od dawna w gorzelnictwie zbożowem i miałem wyjątkową sposobność zapoznać się z praktyką tego działu gorzelniczej techniki. Pragnę teraz podzielić się z kolegami mojem doświadczeniem, chcąc im się choć w części odwzajemnić za ogłaszane swoje doświadczenia na różnych polach naszego zawodu. WYBÓR ŻYTA Żyto, przeznaczone do gorzelni, powinno być przedewszystkiem czyste, zdrowe i suche. Ziarnka powinny być pełne, a po przekąszeniu powinny mieć wygląd mączny. Czetwiert żyta powinna ważyć co najmniej 9 pudów, żyto nie powinno być zbytnio bogate w ciała azotowe, lecz bogate w krochmal. Żyto, bogate w ciała proteinowe jest dobre do fabrykacyi drożdży, do fabrykacyi zaś spirytusu nadaje się mniej dobrze, choćby już z tego względu, że zawiera mniej skrobii. Rozmaite gatunki żyta, pochodzące z rozmaitych pól, mogą dać rozmaitą ilość cukru w zacierze i bardzo rozmaite odfermentowanie. Muszę tu nadmienić, że są żyta, których czetwiert waży do 10 pudów, a nawet i cokolwiek więcej. Takie żyto można nazwać żytem dobrem, wyborowem. Zdarzają się jednak wypadki, że żyta, których czetwiert waży do 10 pudów, są gorsze i dają mniejsze wydatki, aniżeli żyta lżejsze. Są to najczęściej żyta o wielkiej zawartości ciał proteinowych, a małej zawartości skrobii. Stepowe żyta, wyrosłe w Rosyi na czarnej, bogatej glebie, są bogate w ciała proteinowe, a zatem mniej do gorzelni przydatne; pomimo to, wskutek ich bardzo niskich cen, biorą je do gorzelni nie oglądając się na mniejsze wydatki. Bywają też żyta o znacznym ciężarze i czyste, lecz stęchłe i wskutek tego niezdrowe, z których również nie można dać dobrych wydatków. W ogóle dają nam wagi, jak Schoppera lub inne, używane do oznaczenia ciężaru czetwierti żyta, tylko przybliżone wskazówki co do dobroci żyta, nigdy zaś nie dają wskazówek pewnych. W ciała proteinowe bogate żyta mają tę własność, że łatwiej podlegają zepsuciu aniżeli inne żyta. Muszę tu zwrócić uwagę na to, że niesumienni handlarze poddają zepsute żyto, którego czetwiert waży mniej jak 9 pudów, tzw. szatrowaniu, celem łatwiejszego zbytu takiego żyta. „Szatrowaniem” nazywają oni operację, polegającą na obcinaniu końców każdego ziarnka, po której to operacyi waga żyta okazuje się wyższą; czetwiert waży wtedy często znacznie więcej jak 9 pudów. Nie byłem, co prawda świadkiem takiej manipulacji, wiem jednak o niej z wiarygodnego źródła i wiem też np. że manipulacyę tę praktykują na wielkie rozmiary w Jelcach w orłowskiej gubernii, które to miejsce jest centrem handlu zbożowego w Rosyi. Żyto nadpsute, stęchłe, którego czetwiert ważyła 8 pudów 28 funtów, ważyła po szatrowaniu 9 pudów 16 funtów. Zaznaczam jeszcze i to, że odcięcie końców przy szatrowaniu jest tak niewidoczne, że tylko wprawne oko i to osób, wiedzących o tej manipulacyi, może to spostrzedz. Zwykli ludzie nie wiedząc o tym „przemyśle” łatwo mogą takie żyta uważać jako osobny gatunek bez ostrych końców. W mojej praktyce spotykałem się z takiem żytem, nie wiedząc wtedy o opisanych manipulacyach. Zbytecznem będzie podnosić tu, że takiego żyta nie można używać na słód. Ziarno żyta Zdarza się, że dla gorzelni bywa kupowana gotowa mąka. Przy jej kupnie trzeba zwracać jeszcze większą uwagę, aniżeli przy kupnie ziarna, aby była czysta, zdrowa i sucha; żadną miarą nie nadaje się do naszych celów mąka zepsuta, stęchła. Mąka nie powinna zawierać żadnych domieszek jak np. piasku, co się czasem zdarza. O jego obecności można się łatwo przekonać, biorąc małą próbkę mąki do ust między zęby. Chcąc ilościowo oznaczyć domieszkę piasku w mące, możemy to łatwo uczynić, spalając pewną ilość mąki na blaszce nad lampką benzynową lub spirytusową; piasek bowiem, jako niepalny, możemy potem łatwo na czułej ważce zważyć i z jego ciężaru obliczyć procent piasku w mące. Z tego, co powyżej napisałem o wyborze żyta, widzimy, że wybór żyta do fabrykacyi spirytusu nie jest rzeczą tak łatwą i prostą, jakby się zdawać mogło; wybór ten jest trudniejszy aniżeli np. przy kartoflach, przy których waga Reimanna lub podobna daje nam prawie dokładną wskazówkę wartości kartofli. Wybór odpowiedniego żyta jest zarazem dlatego ważnym, że w Rosyi obowiązują pewne normy co do wydatków spirytusu. Tak np. musimy z puda kartofli wydać 12 stopni wiadrowych, a z żyta 38 stopni. Aby wydać z puda kartofli 12 stopni czyli normę, wystarcza w dobrze urządzonej gorzelni, aby kartofle okazywały 15% skrobii, które to kartofle, jak wiemy, liczą się do bardzo lichych; aby zaś wydać z żyta normę, potrzeba nam do tego jakkolwiek nie wyborowego, lecz zawsze już jako tako dobrego żyta. Z lichego bowiem żyta nie wydobędziemy z puda nawet 38 stopni tzn. nie otrzymamy nawet normy. Jeżeli atoli weźmiemy do przeróbki wyborowe kartofle i wyborowe żyto, to otrzymamy z puda kartofli 18 stopni czyli 50% superaty, z puda żyta zaś tylko 45 stopni spirytusu, czyli zaledwie 18,4% superaty. Widzimy z powyższego, o ile w Rosyi norma dla żyta jest za wysoką w stosunku do normy dla kartofli. ZACIERANIE Jak wiadomo, mamy dwa zasadnicze sposoby zacierania żyta; zacieramy mianowicie żyto w postaci mąki lub też w całem ziarnie. Pierwszy jest to stary sposób, praktykowany do dziś w Rosyi, drugi jest to sposób nowy, coraz więcej wchodzący w użycie. Zacieranie żyta w postaci mąki Żyto, brane do zacierów, powinno być jak najlepiej zmielone; tylko suche żyto da się należycie zemleć, żyto surowe nigdy się dobrze nie zmiele, z pod kamieni wychodzi wtedy mąka krupowata i silnie ogrzana, co na dalszy tok prawidłowej roboty niekorzystnie wpływa. Są jednak gorzelnicy, którzy boją się miałkiej mąki, a to dlatego, że zacier z takiej mąki wymaga większej wolnej przestrzeni fermentacyjnej w kadzi, gdyż zacier taki silniej się pieni. Obawa ta jest bezpodstawną, gdyż im lepiej jest ziarno zmielone, tem lepiej może ta mąka być sklejstrowana i tem lepiej będzie zacier scukrzony. Grube zaś cząstki ziarna w mące, nienależycie zmielonej, niełatwo się rozpuszczają, pozostają niezmienione w zacierze i tak też przechodzą do wywarów, co przedstawia stratę w materiale surowym. Zapobiegać pienistej fermentacyi należy innemi środkami, nigdy zaś marnotrawieniem surowych płodów przez używanie do zacieru niedokładnie mielonej mąki. Zwrócić tu muszę uwagę, że należy pilnie baczyć na manipulacyę w młynie, aby do mąki nie zmiatano kurzu i pyłu, celem zmniejszenia ubytku w mlewie. Przystąpiwszy do zacierania napuszcza się do kadzi zaciornej 3 do 4 wiader chłodnej wody na każdy pud mąki, poczem się tę wodę nagrzewa do + 42°- 48° R (52,5° – 60° C). Gdy woda jest zagrzana, puszcza się mieszadło w ruch i wsypuje całą ilość dobrze zgniecionego, zielonego lub też suchego słodu i utrzymuje mieszadło w ruchu od 5 do 15 minut, zależnie od szybkości obrotu i konstrukcyi mieszadła, celem dokładnego rozdrobnienia słodu. Używa się zwykle od 15 do 20 pudów zielonego lub suchego słodu na 100 pudów mąki. Gdy wsypany słód należycie się rozmieszał z wodą, sypie się do zacierni mąkę. Wprost z mieszków sypać jest niewygodnem, zwłaszcza przy mieszadłach starej konstrukcyi, które mogą mieszek podczas wsypywania mąki zachwycić i wciągnąć do kadzi. Lepiej jest urządzić nad kadzią zacierną kosz, na który można wygodnie mieszek położyć; można też mąkę wsypać do kosza wprost i stąd dopiero do kadzi wypuszczać. Nie należy sypać mąki zbyt szybko lecz ostrożnie i umiarkowanie przy energicznem mieszaniu, bacząc aby nie powstawały kluski. Gdy cała ilość mąki jest już wsypana do kadzi, nie należy mieszadła zatrzymywać, lecz dalej energicznie mieszać przez 15 do 45 minut (zależnie od konstrukcyi mieszadła) celem dokładnego rozbicia mąki; po tym czasie zatrzymuje się mieszadło, obmywa ściany kadzi zaciernej jakoteż i samo mieszadło od przylegającej mąki lub ciasta. Zacier posiada teraz od 32° do 36° R (od 40° do 45° C). Po obmyciu ścian kadzi puszcza puszcza się mieszadło na nowo w ruch i małym strumieniem wpuszcza parę do zacieru. Para nie powinna przytem uderzać tylko w jedno miejsce, gdyż grozi to zabiciem pewnej ilości diastazu; przytem kadź doznaje jednostronnych wstrząśnień, czego pochwalić nie można. Parę należy w kadzi zaciernej rozprowadzić jak najlepiej. Do tego celu przymocowywa się do dna kadzi rurę w kształcie koła, zaopatrzoną od spodu w mnóstwo drobnych otworków, przez które para wydostaje się do zacieru, a wskutek ruchu mieszadła w zacierze należycie jest rozprowadzana. 1894 r. Ogłoszenie Baczewskiego Tym sposobem wpuszczana para, przy energicznem mieszaniu zacieru, nie grozi przeparzeniem diastazu. Doprowadza się tak temperaturę zacieru do 52°-54° R (65°-67,5° C), zależnie od mąki. Zwracam tu uwagę, że im bliżej dochodzimy do końcowej temperatury, tem ostrożniej parę puszczać należy. Jeżeli doparzenie będzie się odbywać prawidłowo to zauważymy, że w miarę podwyższania się temperatury, kolor zacieru zacznie się zmieniać, staje się szary, a zacier zaczyna gęstnieć. Przy temperaturze 46°-48° R (57,5°-60° C) jest zacier najgęstszym. Jest to temperatura, przy której krochmal zamienia się na klajster. Jeżeli wtedy weźmiemy trochę zacieru na łopatkę, to takowy przy obsuwaniu się z niej będzie się rwać. Równocześnie ze sklajstrowaniem zacieru, rozpoczyna się działalność diastazu, który zmienia klajster na dekstryny i cukry, wskutek czego zacier zaczyna być więcej płynny. Przy 50° R (62,5° C) jest on już widocznie zmieniony, płynny, przybiera smak słodki, a kolor brunatnawy. Przy 52°-54° R (65°-67,5° C), zależnie od gatunku mąki, ma zacier lśniąco brunatny kolor i jest tak płynny, że spływa z łopatki jednostajnie, jak syrop. Smak jest wyraźnie słodki, a zapach przyjemny, podobny do zapachu świeżo upieczonego chleba. Zacieranie jest teraz ukończone. Obmywamy ściany kadzi zaciernej i mieszadło z zacieru, poczem kadź nakrywamy i pozostawiamy w spokoju przez 2 do 3 godzin, zależnie od dobroci i gatunku żyta, do dokładnego scukrzenia. Podczas scukrzenia należy zacier co pół godziny wymieszać dla utrzymania jednostajnej temperatury. Mąka z dobrego, suchego żyta, o wielkiej zawartości skrobii, daje zaciery więcej płynne i słodsze, aniżeli mąka z żyta uboższego w skrobię. Mąka lepsza prędzej się scukrza, tak, że wystarcza doparzać taki zacier do 52° R (65° C). Mąka z gorszych gatunków żyta, zawierających bardzo wielką ilość ciał proteinowych a mało skrobii, daje zaciery klejkie i mniej słodkie: takie zaciery wymagają dłuższego czasu do scukrzenia i doparzać ich trzeba do 54° R (67,5° C), aby uniknąć pienistej fermentacyi. Są jednak gatunki żyta, które i powyższem sposobem zatarte, dają zaciery tak burzliwie fermentujące, zwłaszcza w początkach fermentacyi, że te nie dadzą się utrzymać w kadzi fermentacyjnej. Są to zazwyczaj żyta stepowe, bogate w ciała proteinowe i najczęściej nadpsute. Zaciery z nich są bardzo klejkie i mało słodkie, a kolor ich nigdy nie będzie lśniąco brunatny lecz mętno szary, albo co najwyżej mętno brunatnawy. Taki zacier, schodząc z łopatki, nigdy nie spływa jak syrop, lecz rwie się i zachowuje się przytem zupełnie jak zacier niedoparzony; zapach jego jest nieprzyjemny. Z powodu też tej dzikiej fermentacyi należy przy zacieraniu mąki ze stepowego żyta inaczej postępować, jak ze zwykłem żytem, jeżeli się chce zacier utrzymać w kadzi. Postępowanie przy zacieraniu takiego żyta jest następujące: po ogrzaniu wody wsypuje się do niej mąkę wprost bez dodania słodu. Po rozbiciu mąki i obmyciu mieszadła oraz ścian kadzi zaciernej, doparza się ciasto, nieustannie je przytem mieszając, do temperatury 70°-72° R (87,5° – 90° C), a nawet, jeżeli się da, do 75° R (93,75° C). Ciasto, które przy 45° R (56,25° C) zaczyna gęstnieć z powodu sklejstrowania się skrobii, staje się mniej gęstem i mniej klejkiem im wyżej się go ogrzewa, a przy temperaturze 70°-72° R (87,5° – 90° C) jest ono dość płynnem. Teraz ochładza się ciasto do 45° R (56,25° C) i dodaje się do niego słód, który wprzód w osobnej kadce z zimną wodą rozbito na mleko słodowe. Jeżeli miejsce w gorzelni na to pozwala, to dobrze jest ustawić kadkę na mleko słodowe tak wysoko, aby to mleko można było wygodnie odpuszczać do kadzi zaciernej. Podczas dodawania mleka słodowego utrzymuje się mieszadło w ciągłym ruchu; temperatura zacieru spada teraz do 46° R (57,5° C) i przy tej temperaturze utrzymujemy zacier, ciągle mieszając, przez 10-20 minut. Po tym czasie podgrzewa się zacier do temperatury 52° R (65° C) i przy tej temperaturze pozostawia zacier przez 2 godziny do scukrzenia. Inni postępują przy zarabianiu ciasta tak, że przed wsypaniem mąki dodają do wody 3-5% słodu. Tym sposobem otrzymuje się ciasto rzadkie już przy 52° R (65° C) wskutek przemiany klajstru na dekstryny. Jeżeli mamy w gorzelni zaciernię z mieszadłem centryfugalnem, jest dodatek 3-5% słodu przy zarabianiu ciasta koniecznym, gdyż w przeciwnym razie tj. gdybyśmy słodu do rozrzedzenia zacieru nie dodali, toby mieszadło w zacierni wcale nie funkcyonowało. Tę ilość słodu, którą dodajemy do ciasta celem jego rozrzedzenia, nie możemy naturalnie brać w rachubę jako słód scukrzający skrobię. Słód ten powinien w tym wypadku być uważany jako materiał, dający jedynie skrobię, a do scukrzania powinno się, jak zwykle, barć oprócz powyższej ilości jeszcze 15-17%. Tym sposobem przyrządzony zacier fermentuje prawidłowo, bez wydzielania piany, tak, że gdy przy odstawieniu zacieru pozostawimy w kadzi tylko 2 do 3 wierszków wolnej przestrzeni, to zacier ten nie będzie się wcale przelewać. Możemy tym sposobem zapobiegać burzliwej fermentacyi wtedy tylko, gdy mamy kadź z urządzeniem chłodzącem, umożliwiającem nam ochładzanie zacieru z 72° R (90° C) do temperatury 54° R (67,5° C) w krótkim czasie. W zwykłych zacierniach, bez urządzenia chłodzącego, sposobu powyższego zastosować nie można. W tym wypadku pomagają sobie rosyjscy gorzelnicy inaczej, gdy do przeróbki dostaną mąkę, z której zacier skłonny jest do burzliwej fermentacyi. Sposób ten opiszemy później przy omawianiu fermentacyi, gdyż tu właściwie opis jego nie należy. Wspomnieć tu też muszę o sposobie doparzania zacieru za pomocą gorącej wody. Nie mogę jednak przyznać, aby sposób ten był lepszy lub choćby korzystny. W Rosyi, jedynym kraju, gdzie jeszcze utrzymał się wyrób spirytusu z mąki na większą skalę, nie zdarzyło mi się widzieć tego sposobu doparzania, ani też o nim słyszeć, pomimo że pracuję w Rosyi jako gorzelnik od lat piętnastu. Nie przeczę jednak, że mogą być wyjątkowe gorzelnie, w których doparzają wodą. Sposób ten jest pozostałością dawnych czasów. Nie wytrzymuje on krytyki, gdyż trudno przypuszczać, aby się tylko przy jego zastosowaniu unikało przeparzania diastazu. Jakkolwiek para jest gorętsza aniżeli woda, używana przy doparzaniu, to przy dobrem rozprowadzeniu pary w zacierze (a można ją lepiej rozprowadzić, aniżeli gorącą wodę, która większa przedstawia masę), przy ostrożnem wpuszczaniu jej do zaciernej masy nie ma obawy o przeparzenie diastazu. Musimy tu i to wziąć pod uwagę, że przy doparzaniu za pomocą gorącej wody jesteśmy zmuszeni zacierać bardzo gęsto, przyczem zacieranie nie może być tak dokładnem, a tego przecież dodatnią stroną powyższego sposobu nazwać nie można. Zdarza nam się słyszeć o innym jeszcze sposobie zacierania, (bez wszelkiego doparzania), przy którym to sposobie tak się postępuje, że od razu większą ilość wody dodaje i równocześnie znacznie wyżej ją ogrzewa przed dodaniem mąki, przyczem się temperaturę tak reguluje, aby po wsypaniu chłodnej mąki i słodu otrzymać temperaturę scukrzenia. Taki sposób zacierania nie wytrzymuje krytyki wcale, gdyż słód musi tu się zawsze przeparzyć, a tem samem pewna ilość diastazu musi uledz zniszczeniu. Wątpić także należy, aby ten sposób był dziś gdziekolwiek używany. Jak już poprzednio powiedziałem, musi temperatura scukrzenia wynosić bezwarunkowo 52° R (65° C), przy gorszych gatunkach zboża można ją nawet podnieść do 54° R (67,5° C). Przy niższej temperaturze jak 52° R (65° C) jest jeszcze sklajstrowanie niedokładne, a tembardziej niedokładnem jest scukrzenie, zwłaszcza przy przeróbce gorszych gatunków mąki. Jaki skutek pociąga za sobą trzymanie się temperatury 48°-50° R (60° – 62,5° C) przy scukrzaniu, okazuje następujący fakt. Znałem pewnego niemca gorzelnika, który przerabiał nieco zepsute, stepowe żyto i miał w kadkarni tak szalenie burzliwą fermentacyę, że zaciery wylewały się z kadzi i nieraz wypełniały izbę fermentacyjną pianą prawie do kolan, zatkawszy wprzód otwory kanału. Zaciery owego niemca miały smak mączno-słodki, były nadzwyczaj klejkie, a kolor ich był mętno-szary. Gorzelnik ten długo cierpiał tak z powodu doparzania zacierów tylko do 48°-50° R (60° – 62,5° C), w którą to temperaturę silnie wierzył, nie chcąc o wyższej i słyszeć. (powyżej miniaturka Żytniówki z 1935 r.) Są jednak gatunki żyta, z których mąka, doparzana przy zarabianiu nawet do 66° R (82,5° C), daje zaciery, uciekające z kadzi. Z tego też powodu należy, jak już wyżej powiedziałem, doparzyć ciasto z takich żyt do 70°-72° R (87,5° – 90° C), a nawet i wyżej. Myliliby się jednak ci gorzelnicy, którzy sądzili, że tak wysokiem doparzeniem ciasta, a tem samem doskonałem sklejstrowaniem skrobii, można otrzymać wyższe wydatki. Praktyka okazuje, że wysokie doparzenie zapobiega jedynie zbytnio pienistej fermentacyi, ale wcale wyższych wydatków ociągać nie dozwala, lecz przeciwnie, wydatki obniża. Wysokie doparzanie jest zatem złem koniecznem, lekarstwem, stosowanym przy lichych gatunkach żyta, jest ono z dwojga złego złem mniejszem. Jak znaczną jest różnica w wydatkach spirytusu z żyta surowego i suszonego, wiedzą bardzo dobrze z praktyki gorzelnicy i właściciele gorzelń w Rosyi. Baczną oni też zwracają uwagę przy zakupie żyta na jego suchość. Jest to kwestya dla nas, przerabiających żyto, bardzo ważna, pomówię o niej nieco więcej szczegółowo. Żyto, jakie zwykle biorą do gorzelni w Polsce i w zachodnich guberniach cesarstwa, zawiera przeciętnie 15% wody, podczas gdy żyto, idące do gorzelń w Rosyi, jest prawie bezwodne, gdyż suszone w suszarniach. Tem się tłumaczy różnica w wydatkach. Jeżeli weźmiemy do porównania żyto suszone, zawierające 5% wody i żyto surowe o 15% wody, to otrzymamy w 100 pudach suszonego żyta 95 pudów materyału do przeróbki, a 5 pudów wody, a w 100 pudach surowego żyta tylko 85 pudów materyału do przeróbki, czyli o 10 pudów tego materyału mniej, a za to o 10 pudów bezwartościowej wody więcej. Jeżeli z każdego puda materyału otrzymamy tylko normę tj. 38 stopni wiadrowych, to otrzymamy z powyższych 10 pudów 380 stopni spirytusu, czyli z każdego puda żyta otrzymujemy 3,8 stopni więcej. Jeżeli zatem z puda surowego żyta dostajemy 38-40 stopni, to z puda suszonego żyta , tego samego gatunku, możemy dać 41,8-43,8 stopni spirytusu. Zauważyć tu należy jeszcze i to, że przy przeróbce surowego żyta nie potrafimy go na tym samym młynie tak dokładnie zemleć, jak żyto suszone, co oczywiście niekorzystnie musi wpłynąć na wydatki. Z tych powodów mamy z puda żyta, jeżeli je bierzemy w stanie nieususzonym i używamy zielonego słodu, tylko 35 stopni wiadrowych spirytusu, a z puda suszonego żyta, przy użyciu słodu suchego, otrzymujemy do 45 stopni. W tem leży też główna przyczyna różnic w wydatkach gorzelń w Rosyi i gorzelń w Polsce i zachodnich guberniach cesarstwa, chociaż, przyznać należy, mogą czasem mniejsze wydatki pochodzić z braku tak wielkiej praktyki, jaką posiadają gorzelnicy tych okolic, w których przerabia się li tylko żyto. Roman Radomski Dalej jest o zacieraniu żyta w całem ziarnie w parniku. Ostatniej 5 części artykułu nie mam. (17288) 13-11-2008, 08:02. Wino bedzie z kompotów z wisni + 2 dzemy z wisni (bo na forum wyczytalem ze ludziska mieszaja). Co do mocy to jest mi to obojętne, ale na poczatek wieksze szanse ze sie uda, mam przy mocnym (tez tak wyczytalem). Aktualnie mam drozdze: Tokay, Sherry, Malaga i aktywne Fermivin Saccharomyces. blocked zapytał(a) o 22:29 Jak zrobić domowy bimber? Składniki i jak wykonać ;D Jest to legalne? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% 1 1 Odpowiedz Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 11:08: [LINK][LINK][LINK][LINK]ogolnie to google nie gryzie ;] pozdro Odpowiedzi Rurku! odpowiedział(a) o 22:32 To jest kosmiczna technologia, ale również czekam na odpowiedź, może ktoś ma genialne sposoby... :DPs. Pierwsze sensowne pytanie, do ulubionych! Uważasz, że ktoś się myli? lub

Przynajmniej na polskim Youtube, czy szerzej na forach tematycznych. Zagęszczanie przez wymrażanie, czyli zatężanie DYNIOWEGO NAPOJU ALKOHOLOWEGO przez kriokoncentrację. BIMBER z DYNI? Bez DESTYLACJI ¦ Dom Pachnący Żywicą.

Niemieccy eksperci od żeglugi śródlądowej ostrzegają, że w tamtejszych rzekach jest coraz mniej wody. Duże statki nie mogą już pływać z pełnym załadunkiem ze względu na ryzyko wejścia na mieliznę. Tak wygląda obecna sytuacja na Renie i innych rzekach w Niemczech. Wysokie temperatury i brak opadów sprawiły, że poziom wody gwałtownie się poprzednie suche lata armatorzy rozdzielali przynajmniej część ładunku pomiędzy kilka małych statków, dostarczając żwir, złom czy chemikalia. Teraz jednak wiele z tych mniejszych statków, które normalnie pływają po niemieckich rzekach, transportuje Dunajem zboże z na krawędzi. Kryzysowa kula śnieżna zmusza ich do wprowadzenia planu awaryjnego Dla niemieckiej gospodarki, która już teraz cierpi z powodu wysokich cen energii i problemów z zaopatrzeniem, to wąskie gardło w transporcie jest kolejnym ciosem. Niskie poziomy wód popychają kraj w kierunku ledwie możliwej do uniknięcia recesji jesienią: porównywalna sytuacja latem 2018 r. wiązała się przecież ze stratą 0,2 pkt część tekstu pod materiałem wideo:W tym roku płytka woda jest szczególnie zdradliwa. Duże statki, które mogą teraz pływać tylko z połową załadunku, są ważne dla transportu węgla. Dla operatorów elektrowni węglowych wąskie gardła pojawiły się więc w najgorszym możliwym wracają do węglaW tej chwili w całych Niemczech ponownie uruchamiane są elektrownie węglowe z powodu zbliżającego się wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu. Energia elektryczna z węgla ma zastąpić energię elektryczną z gazu ziemnego, dzięki czemu elektrownie gazowe mogą zostać wyłączone, a surowiec ten może spłynąć do zbiorników magazynowych zamiast do produkcji energii elektrycznej, które – jak dotąd – nie napełniają się wystarczająco szybko. Spadający poziom rzek zagraża temu też: Mateusz Morawiecki: jedno z najbogatszych państw świata na naszych oczach dostrzegło swoją gigantyczną klęskęWładimir Putin ma, niestety, powody do radości. Gorące lato 2022 r., które przynosi w dużej części Europy rekordowe temperatury, niedobory wody i zagrożenie klęską urodzaju, jest na rękę autokratom. To lato nie tylko pogłębia problemy europejskich rolników, którzy ostrzegają przed niepowodzeniami w uprawie kukurydzy, ziemniaków i zbóż. Zagraża to również przygotowaniom do zimy ze zmniejszonymi dostawami rosyjskiego gazu lub nawet całkowitym wstrzymaniem tygodni Putin i kontrolowany przez państwo rosyjski przemysł gazowy grają na emocjach Europejczyków: czasem puszczają mniej gazu rurociągami do Europy, potem znów podkręcają tłoczoną nerwówDwanaście krajów UE, które nie płacą w rublach za gaz, odcięło dostawy częściowo lub całkowicie, pozostawiając swoich odbiorców na długi czas w niepewności, czy po zakończeniu planowanej konserwacji gazociągu Nord Stream 1 znów popłynie więcej na ten temat: Gaz znów płynie do Niemiec przez Nord Stream 1Nord Stream 1 - STEFAN SAUER / DPA / AFPJest to wojna nerwów mająca na celu osłabienie europejskiego wsparcia dla Ukrainy. – Rosja nas szantażuje. Używa energii jako broni – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen – prezentując w środę gazowy plan awaryjny rzeczywiście znowu popłynął przez Nord Stream 1 na zmniejszonym poziomie w czwartek po zakończeniu rutynowej konserwacji, ale Michael Hüther, dyrektor Instytutu Gospodarki Niemieckiej, ostrzega przed wyciąganiem pochopnych wniosków. – Rosja teraz znowu dostarcza gaz przez Nord Stream, ale nie możemy liczyć na to, że zimą wciąż będzie płynął – mówi niemiecki ekonomista i chce Putin?– Można się spodziewać, że Putin najpierw odkręci gaz z powrotem, aby dać nam złudne poczucie bezpieczeństwa, tylko po to, aby na początku zimy znów go zakręcić, kiedy zrobi się zimno i Europa będzie potrzebowała gazu. Najgorsze dla gospodarki i dla nastrojów ludności są wahania i sytuacja, w której nie można liczyć na dostawy. To jest dokładnie to, czego chce przetrwać tegoroczną zimę, magazyny gazu w Europie muszą być wystarczająco pełne. Do początku listopada, zgodnie z unijnymi przepisami, powinny być wypełnione w 80 proc. Obecnie w Niemczech poziom ten wynosi nieco poniżej 65 proc., tak podało w połowie miesiąca stowarzyszenie branżowe BDEW. – Aby osiągnąć cel, prywatne gospodarstwa domowe i przemysł muszą teraz oszczędzać energię – ostrzegła w środę von der Leyen. Każdy metr sześcienny gazu zaoszczędzony w produkcji ciepła lub energii elektrycznej mógłby trafić do magazynu na lato 2022 r. utrudnia to zadanie jeszcze bardziej niż dotychczas, to nie tylko w przypadku niemieckich elektrowni węglowych. W całej Europie niedobory ciepła i wody oznaczają, że z gazu trzeba produkować więcej energii elektrycznej, niż ma problemNa przykład we Włoszech. Niskie opady w zimie, sucha wiosna i długa fala upałów na początku lata szczególnie mocno dotknęły północ kraju. Rzeki wyschły, nawet Pad (północne Włochy), linia życia całego regionu, jest częściowo pozbawiony wody. Powoduje to nie tylko desperację rolników; brak wody paraliżuje również produkcję energii elektrowni wodnych musiało zostać wyłączonych z sieci, poinformował na początku lipca operator sieci Terna. Zwykle jedna piąta energii elektrycznej we Włoszech pochodzi z elektrowni wodnych. Ale nie w tym roku. Od stycznia do czerwca produkcja energii z wody spadła o prawie 50 proc. Teraz do akcji muszą wkroczyć elektrownie w Portugalii. Tu do niedawna była woda - PATRICIA DE MELO MOREIRA / AFP / AFPProblem ma cała południowa Europa: W Portugalii i Hiszpanii produkcja energii z elektrowni wodnych spadła od początku roku o ponad dwie trzecie. Zamiast tego spala się tam znacznie więcej gazu niż w poprzednim roku. Nawet w Austrii, gdzie prawie jedna trzecia wytwarzanej energii pochodzi z elektrowni wodnych, susza zagraża temu źródłu energii we Francji zamykane są elektrownie atomowe, stanowiące tam trzon produkcji energii elektrycznej. Prawie połowa z 56 elektrowni jądrowych nie jest podłączona do sieci, bo operator niechlujnie podszedł do konserwacji i trzeba je gruntownie wyremontować, głównie z powodu skorodowanych wysokie temperatury i brak wody powodują, że niektóre elektrownie jądrowe, które nadal są podłączone do sieci, produkują mniej energii elektrycznej niż planowano, ponieważ elektrowni nie można już wystarczająco schłodzić wodą z rzeki."Gorzej być nie mogło"Ponieważ rzeki mają mniej wody po zimie i wiośnie z małą ilością opadów, ich temperatura szybciej rośnie. Już wiosną dwie elektrownie jądrowe na Rodanie i Girondzie musiały zostać zamknięte, aby chronić florę i faunę w rzekach. Obecnie trzy elektrownie wyjątkowo mogą odprowadzać do rzek swoje wody chłodzące przez trzy tygodnie.– Gorzej dla Europy być nie mogło – mówi Simone Tagliapietra, ekspert ds. energii w brukselskim think tanku Bruegel. – Obecna fala upałów uderza w Europę w najgorszym możliwym momencie, właśnie wtedy, gdy potrzebujemy energii elektrycznej z innych źródeł, aby zastąpić gaz z Rosji i napełnić magazyny gazu. Zamiast tego upały i susza zmuszają producentów energii do wyłączania elektrowni jądrowych i wodnych. Zagraża to realizacji celów związanych z uzupełnianiem rezerw pracują pełną parą z powodu wysokich temperatur, nie tylko na południu Europy. Im goręcej jest na zewnątrz, tym więcej energii potrzeba do chłodzenia wnętrz. Włoski rząd zastrzega, że budynki państwowe mogą być chłodzone tylko do 25 stopni. Rządy w Rzymie, Madrycie i innych miejscach niechętnie jednak nakładają wymogi dotyczące temperatury na osoby prywatne i przedsiębiorstwa. Jedynym efektem kompensacyjnym jest to, że elektrownie słoneczne produkują obecnie więcej energii elektrycznej niż stresuje nas PutinWzajemne oddziaływanie stałego stanu alarmowego, upału i groźby odcięcia dostaw wzmacnia rolę Putina, jak mówi Mazda Adli, jeden z najbardziej znanych europejskich specjalistów w zakresie badań nad stresem. – Mało co stresuje nas bardziej niż to, gdy przyszłość wydaje się nieprzewidywalna i niekontrolowana – mówi główny lekarz Kliniki Fliedner w Berlinie. – I to jest dokładnie to, co Putin chciał osiągnąć swoim też: Brytyjski dziennikarz wskazuje cztery scenariusze obalenia Putina– Rosyjska taktyka może więc osłabić powszechne poparcie dla Ukrainy w walce z rosyjską agresją – dodaje Mazda Adil. – Kiedy ludzie słyszą w radiu, że gaz znów płynie przez Nord Stream 1, jedną z reakcji może być to, że są wręcz wdzięczni Putinowi i mają wobec niego pozytywne uczucia – mówi lekarz.– Wchodzisz wtedy w emocjonalną pułapkę. W pewnym momencie nastrój może przechylić się w taki sposób, że ludzie zaczynają odczuwać złość na Ukrainę. Litość to emocja, która się wyczerpuje – podkreśla lubi się powtarzaćNie byłby to pierwszy przypadek, gdy o bitwach lub wojnach częściowo decydowała pogoda, jak mówi historyk Ronald Barley. – Gorące lata w czasach wypraw krzyżowych, ulewne deszcze w bitwie pod Waterloo i rosyjskie zimy. Historia jest pełna takich przykładów – przynoszą jednak pewną nadzieję na łagodną zimę, która pomoże Europie poradzić sobie nawet z mniejszą ilością gazu z Rosji. – Latem więcej energii zużywa się na chłodzenie – mówi Jens Burchardt, partner i ekspert ds. klimatu w firmie doradczej BCG.– W Europie, gdzie tylko nieliczne domy prywatne mają klimatyzację, efekt nie jest tak wyraźny jak np. w USA czy Arabii Saudyjskiej. Jeśli w czasie łagodnej zimy mniej ogrzewamy gazem, to oszczędności będą znacznie większe niż dodatkowe zużycie na klimatyzację w że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.(tom)
Dla tego przepisu, moonshine z kompotu nadaje się nie tylko zepsute konserwy z domowej produkcji, ale również dobry napój świeży. Moonshina z fermentowanego dżemu i kompotu. Moonshine z dżemów i kompotów okazuje się bardzo smaczne i pachnące. Gotować trzeba będzie wziąć przefermentowanego dżem, sok i drożdże.

Syrop cukrowy to bardzo popularny dodatek wykorzystywany do drinków, nalewek, ciast, deserów, whisky, wina itp. Znany jest również pod angielską nazwą Simple Syrup. Jest to barmański „must have” dodawany często do drinków, koktajli i lemoniad, ale i również wykorzystywany w produkcji nalewek, win, ciast, deserów itp. W dzisiejszym artykule znajdziesz informacje co to jest syrop cukrowy, znajdziesz przepis jak samodzielnie go zrobić, do czego wykorzystać i jakie zachować proporcje w jego przygotowaniu. Miłego czytania! Syrop cukrowy – co to jest? Syrop cukrowy, to jak już wspomnieliśmy wyżej, bardzo popularny dodatek do drinków, lemoniad, whisky, wina, koktajli, a nawet ciast deserów. Co to jest syrop cukrowy? To nic innego, jak mieszanka wody, cukru, a wersji rozszerzonej również cytryny lub kwasku cytrynowego. Oczywiście można kupić już gotowy syrop w sklepach, lub przygotować go samemu w domu. Jak zrobić syrop cukrowy – proporcje Standardowo proporcje syropu cukrowego wynoszą 1:1. 1 szklanka cukru 1 szklanka wody Oczywiście ilość cukru możesz zwiększyć nawet dwukrotnie, w zależności od potrzeb i preferencji. Inną wersją syropu jest ten, z dodatkiem soku z cytryny. Proporcje na syrop cukrowy z cytryną: 1 szklanka cukru 1 szklanka wody 1-2 łyżki soku z cytryny Syrop cukrowy – przepis Jak zrobić syrop cukrowy? To nic trudnego! W przypadku syropu składającego się z podstawowych dwóch składników, cukru i wody, wystarczy podgrzać lub zagotować wodę i dodać cukier mieszając do całkowitego rozpuszczenia. W drugiej wersji syropu cukrowego, proporcje są podobne: 1 szklanka cukru, jedna szklanka wody i dodatkowo 1 duża łyżka soku z cytryny. Również w tym wypadku warto podgrzać wodę, by cukier całkowicie się rozpuścił a sok z cytryny zmieszał z pozostałymi składnikami. Przechowywanie syropu cukrowego Syrop po jego przygotowaniu i ostudzeniu, można przechowywać nawet kilka tygodni, pod warunkiem przechowywania w szczelnie zamkniętych, szklanych buteleczkach. Butelki możesz przechowywać w lodówce. Druga możliwość, to przelanie jeszcze gorącego syropu do szczelnych butelek i przechowywanie w zacienionym miejscu, np. w kuchennej szafce. Tak przechowywany syrop po otwarciu należy jednak przełożyć do lodówki. Jaki cukier użyć do syropu cukrowego? Syrop można przyrządzić praktycznie z każdego rodzaju cukru. Zarówno ze „zwykłego”, białego cukru, brązowego, trzcinowego itp. Najlepiej rozpuszczalnym gatunkiem jest cukier puder. Z powodzeniem możesz również użyć ksylitol jako zamiennik tradycyjnego cukru. Syrop przygotowany z białego cukru ma zupełnie neutralny smak i można go używać praktycznie do wszystkiego, co chcesz posłodzić: mrożona herbata, nalewki, koktajle, shake’i, lemoniady, kompoty, wina, ciasta, desery i wiele innych. Natomiast syrop na bazie brązowego cukru jest bardziej aromatyczny, wiec znajdzie zastosowanie bardziej do deserów, ciast, kawy, drinków z ciemnych alkoholi jak np. Whisky, czy kompotów. Do czego użyć syropu cukrowego? Tak jak wspomnieliśmy już wcześniej, syrop cukrowy możesz dodać do wszystkiego, co chcesz posłodzić. Przedstawimy kilka głównych sposobów jego użycia: Syrop cukrowy do drinków Przygotowanie drinków z syropem cukrowym to bardzo powszechny sposób jego wykorzystywania. Mówi się nawet, że syrop to barmański Must Have. Powoduje on wzmocnienie smaku i aromatu każdego drinka. Taką ciekawostką jest fakt, że podczas przygotowywania syropu możesz dodać do niego inne dodatki jak cynamon, kardamon czy przyprawy korzenne – należy je jednak wyjąć przed rozlaniem do butelek. Najpopularniejsze drinki z syropem cukrowym to Mohito, Whisky Sour, Gin Fizz itp. Syrop cukrowy do nalewki Kolejnym sposobem na wykorzystanie syropu cukrowego są domowe nalewki. Nie ma możliwości wykonania nalewki bez niego, ponieważ cukier trudno rozpuszcza się w alkoholu i może spowodować, że nalewka zmętnieje, dlatego stosuje się do nich syrop. W przygotowaniu syropu cukrowego do nalewek proporcje to najczęściej 1:1 lub 1:2 z przewagą cukru. Proporcje syropu cukrowego do nalewek zależne są od przepisu i od preferencji. Syrop cukrowy do wina Również w procesie przygotowania domowego wina, często wykorzystywany jest syrop cukrowy. Cukier do wina konieczny jest w momencie dodania drożdży. Jest to konieczny składnik fermentacji wina, ponieważ cukier stanowi pożywkę dla drożdży. Wyjątek stanowi wino z winogron. Zalecamy jednak nie dodawać od razu całego syropu cukrowego do wina, który jest w przepisie. Dzieli się go na 2 lub 3 mniejsze porcje i dodaje porcjami w zależności od postępów fermentacji. Zazwyczaj co 7 dni, Syrop cukrowy do ciast i deserów Tak, jak wspomnieliśmy wcześniej syrop cukrowy można użyć do wszystkiego, co wymaga dosłodzenia. Syrop można oczywiście użyć również do wszelkiego rodzaju ciast i deserów jako zamiennik tradycyjnej porcji cukru. Syrop słodzący z ksylitolu Do przygotowania syropu możesz z powodzeniem wykorzystać również ksylitol. To bardziej kosztowny wariant, ale jeśli nie używasz cukru, to najlepsze rozwiązanie, w przeciwieństwie do Stewii, ponieważ Stewia pozostawia charakterystyczny posmak. Dużą zaletą syropu wykonanego na bazie ksylitolu jest idealna przezroczystość. 1 łyżka ksylitolu to odpowiednik 1 łyżki cukru. Syrop cukrowy z ksylitolu jest jednak nieco mniej słodki niż syrop z cukru. Syrop cukrowy do herbaty, lemoniady i innych napoi bezalkoholowych Własnoręcznie wykonany syrop możesz również wykorzystać do zrobienia pysznej, domowej lemoniady, herbaty, tak na zimno jak i na ciepło, kompotów i innych napoi bezalkoholowych. Tu proporcje pozostawiamy Wam – wszystko zależy od Waszych kubków smakowych. Do czego jeszcze możesz użyć syrop cukrowy? Jednym słowem – do wszystkiego! Do ciastek, deserów, koktajli na bazie śmietany, mleka czy jogurtu naturalnego, do lodów, naleśników, pancake’ów, soków wyciskanych z owoców, babeczek, gofrów, do kawy – ciepłej oraz mrożonej, do wody z cytryną lub limonką i wielu innych produktów. Jest to bowiem alternatywa dla tradycyjnego cukru. Szczególnie przydatny w przypadku wykonywania napojów na zimno, ponieważ często trudno jest o całkowite rozpuszczenie się cukru w zimnej wodzie.

Do tego potrzebujesz jeszcze bimberu.Możesz zrobić to samemu. Aby uzyskać bimber z ziemniaków w domu, możesz zrobić prostą maszynę. Będzie to wymagało dużego rondla. Wlewamy do niego naszą mieszankę. Przypomnij sobie, że to zacier ziemniaczany. Umieść kolejny mniejszy pojemnik na górze. Wypłynie na powierzchnię.
Przepis na bimber 1410 ile wychodzi Jak zrobić bimber z kompotów Czy zacier może się zepsuć Zacier na bimber przepis Jak zrobić alkohol w domu szybko Najpopularniejszy – zacier cukrowy, obserwując technologię wytwarzania brzeczki, staje się gotowy do destylacji w ciągu 5 do 14 dni . Po pięciu dniach należy na to spojrzeć i sprawdzić gotowość. Chociaż z reguły najbardziej optymalny jest okres 7-10 dni. Wyświetl całą odpowiedź na pytanie „Ile powinien stać zacier na bimber”… Przepis na bimber 1410 ile wychodzi Wiele czynników decyduje o jego jakości oraz smaku. Przede wszystkim jednak musimy dobrze zaplanować proporcje – ilość samogonu, ilość cukru wody oraz drożdży. Powszechnie znana i gotowa receptura to tak zwany bimber 1410, czyli 1 kilogram cukru 4 litry wody i 10 deka drożdży. Jak zrobić bimber z kompotów W dużej szklance słoików lub puszek wlewać mleko kompot (wraz z owoce i jagody), bez wysiłku. Gdy na powierzchni będzie trochę piany, dodać drożdże i delikatnie wymieszać. Dodać cukier i wlać pozostałą wodę, wymieszać i zamykania bramy wody. Czy zacier może się zepsuć Odpowiedź: Po skończonej fermentacji nastaw cukrowy może stać spokojnie nawet kilka miesięcy i gwarantuję, że nic mu się nie stanie. Warunkiem jest przechowywanie w szczelnym pojemniku w chłodnym pomieszczeniu. Zacier na bimber przepis Jak przygotować zacier? Trzeba podgrzać wodę do temperatury 90°C (3-3,5 l na 1 kg śruty), dodać odpowiednią ilość enzymu, wsypać śrutę lub mąkę. Można też przygotować zacier 50:50 – skrobia-cukier. Do takiej ilości skrobi po zacieraniu dodaje się taką samą ilość cukru lub glukozy i miesza do całkowitego rozpuszczenia. Jak zrobić alkohol w domu szybko Włożyć chleb na blachę do pieczenia, wstawić do nagrzanego piekarnika i zrumienić. Grzanki wsypać do butelki, zalać wódką i odstawić na tydzień w ciemne miejsce. Przecedzić płyn przez papierowy filtr do kawy. Przelać alkohol do butelek i odstawić na 3 dni. Wideoprzepisy bimber z gruszek - bimber z gruszek (0) Nie znaleziono wideoprzepisów spełniających kryteria wyszukiwania. Książki kucharskie bimber z gruszek - bimber z gruszek (4) Wyniki wyszukiwania dla na zacier z kompotów REKLAMA Przepis dnia Wideoprzepisy na zacier z kompotów - na zacier z kompotów Nie znaleziono wideoprzepisów spełniających kryteria wyszukiwania. Książki kucharskie na zacier z kompotów - na zacier z kompotów Nie znaleziono książek kucharskich spełniających kryteria wyszukiwania. Kucharze na zacier z kompotów - na zacier z kompotów Nie znaleziono użytkowników spełniających kryteria wyszukiwania. Artykuły na zacier z kompotów - na zacier z kompotów REKLAMA lS8AtsD.
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/134
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/267
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/289
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/298
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/51
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/57
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/210
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/54
  • 6v8sfrge6v.pages.dev/15
  • jak zrobić bimber z kompotów